Aktualizacja: 11.05.2025 03:51 Publikacja: 12.01.2025 11:31
Polferries
Foto: Polferries
Ubiegły rok okazał się niepomyślny dla działających w Polsce przewoźników promowych. Główna trasa ze Świnoujścia do Szwecji zanotowała 10-procentowy spadek przewozów do 9 mln ton, wg wstępnych danych podanych przez Ministerstwo Infrastruktury.
To złe wieści szczególnie dla polskich armatorów, którzy w ostatnich latach stracili prawie 20 pp. procentowych udziału rynkowego na kluczowej trasie do Ystad. Zagraniczna konkurencja wprowadziła wcześniej duże promy i wypycha PŻM (Unityline) i PŻB (Polferries) z rynku. – Konkurencja zabiera ładunki głównie polskim armatorom, a nie TT Line. Promy konkurencji o długości linii ładunkowej ponad 4 km są bardziej konkurencyjne do naszych 20-letnich promów o linii ładunkowej o średniej długości 1,5 km – wyjaśnia sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Arkadiusz Marchewka.
Geopolityka sprawiła, że ceny zbiornikowców trzymają się mocno. Nabywcy obawiają się kupować statki wybudowane w...
Zbliża się nowe rozdanie w globalizacji, to szansa dla logistyki oraz dla Polski, które według spedytorów może s...
Wprowadzenie nowych paliw w żegludze podniesie ceny frachtów. Przeciwne nowym regulacjom są kraje arabskie i USA.
Świat mody odchodzi od produkcji w Chinach, ale na odwrocie zyskają głównie inne kraje zlokalizowane w Azji, dla...
Pomimo wysokich ceł i niepewności politycznej, popyt na kontenerowce rośnie, natomiast maleją wyceny tankowców.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas